Appalachia. Tak nazywa się następca Stołecznych Pustkowi (Fallout 3), Pustkowi Mojave (Fallout: New Vegas) i Wspólnoty (Fallout 4), czyli świat w Fallout 76. Określenie pochodzi od nazwy pasma górskiego – Appalachów – przebiegającego m.in. przez Wirginię Zachodnią, gdzie rozgrywa się akcja multiplayerowego erpega. Studio Bethesda podzieliło się informacją za pośrednictwem oficjalnego Twittera swojej postapokaliptycznej produkcji.

Na załączonym do tweeta zrzucie ekranu widzimy „Miecz-Gitarę”. Zgodnie z opisem ta właśnie broń „odróżnia Appalachię od Wspólnoty i Społecznych Pustkowi”. Co konkretnie chciał przez to powiedzieć zespół deweloperski? Może chodzić o fakt, że Wirginia Zachodnia posiada swój muzyczny folklor nazywany „Appalachian music”. Od lat 20. XX wieku miał on istotny wpływ na rozwój i popularyzację muzyki country w Stanach Zjednoczonych. Utwór „Take Me Home, Country Roads” słyszmy też w pierwszym zwiastunie gry. Zamiana karabinu maszynowego na gitarę i siekanie supermutantów w rytm wesołych brzdęków banjo nie powinno zatem nikogo w Falloucie 76 dziwić.

W Appalachii będziemy mieli co robić. Obszar gry – nazywany przez niektórych „Waste Virginia” – jest czterokrotnie większy od tego, co oferowały bostońskie pustkowia w Falloucie 4. Wszystkie z jego sześciu regionów różnią się też od siebie pod kątem ekosystemu, warunków pogodowych i występujących na danym terenie potworów. Samych zmutowanych bestii ma być w Falloucie 76 więcej niż w całej historii cyklu. Ponadto, jeśli wierzyć ostatnim zapewnieniom wiceprezesa Bethesdy, Fallout 76 zapewni dostęp do całego mnóstwa bezpłatnej popremierowej zawartości. Tytuł będzie też wspierany… wiecznie, a raczej tak długo, jak długo bawić się w nim będą gracze.

Premiera postapokaliptycznego wieloosobowego RPG od Bethesdy nastąpi 14 listopada tego roku na PC, PlayStation 4 i Xboksie One.

Źródło:
"Maiman" - GRY-OnLine